poniedziałek, 29 kwietnia 2019

Inni potrafią...




Na przełomie lipca i sierpnia zeszłego roku wiele czasu poświęciliśmy na przedstawienie zagadnień związanych z zawarciem umowy dzierżawy rawskiego szpitala w kontekście należytego zabezpieczenia umowy dzierżawy, które w brzmieniu paragrafu 13 miało wyglądać następująco:

1. Tytułem należytego wykonania Umowy Dzierżawca zobowiązany jest wnieść zabezpieczenie należytego wykonania Umowy w wysokości 4.600.000,00 PLN (słownie: cztery miliony sześćset tysięcy złotych) w formie nieodwołalnej, bezwarunkowej i płatnej na pierwsze żądanie gwarancji bankowej udzielonej przez polski bank i pod polskim prawem albo gwarancji ubezpieczeniowej lub innej równoważnej.

Wszyscy doskonale zdajemy sobie z sprawę z tego, że zabezpieczenie w wymaganej przez umowę formie nie zostało nigdy wniesione (za zgodą ówczesnej Dyrekcji SP ZOZ i Zarządu Powiatu Rawskiego)

Upłynęło już 8 miesięcy od kiedy umowa dzierżawy została wypowiedziana (12 lipca 2018 r.). Z informacji uzyskiwanych od Starosty Rawskiego Józefa Matysiaka wynika, że windykacja weksla stanowiącego zabezpieczenie należytego wykonania umowy jest w toku. Na konto SP ZOZ-u nie wpłynęły jeszcze żadne środki.

Jakby wyglądała sytuacja, gdyby Dyrekcja SP ZOZ i Zarząd Powiatu Rawskiego w roku 2013 r. zgodnie ze szczegółowymi warunkami przetargu i treścią umowy dzierżawy zażądali zabezpieczenia w formie gwarancji bankowej?

Ostatnie dni pokazały nam przykład należytego zabezpieczenia własnego interesu przez...ZUS.

Jak donosi Polska Agencja Prasowa w swoim komunikacie z dnia 11 kwietnia 2019 r: (1)

Zakład Ubezpieczeń Społecznych zażądał od CaixaBank wypłaty z gwarancji bankowej należytego wykonania umowy z Comarchem na utrzymanie systemu KSI. Wysokość gwarancji to 24,2 mln zł - podał Comarch w komunikacie.

Jak będzie wyglądała wypłata środków z tytułu należytego zabezpieczenia umowy?

Gwarancja bankowa została udzielona ZUS na zlecenie konsorcjum firm Comarch i Comarch Polska zgodnie z postanowieniami umowy na utrzymanie Kompleksowego Systemu Informatycznego ZUS. Termin wypłaty gwarancji wynosi 14 dni od dnia otrzymania przez bank żądania wypłaty (11 kwietnia).

ZUS na wypłatę środków będzie czekał 14 dni. SP ZOZ Szpital św. Ducha na wypłatę swojego zabezpieczenia oczekuje już 8 miesięcy. 




(1) www.biznes.pap.pl/pl/news/pap/info/2706948,zus-zazadal-wyplaty-24-2-mln-zl-gwarancji-bankowej-w-zwiazku-z-umowa-z-comarchem



poniedziałek, 15 kwietnia 2019

Zadbajmy o pieszych i kierowców cz.2

fot. gadzetomania.pl


W tekście Zadbajmy o pieszych i kierowców przedstawiłem zagadnienia związane z poprawą bezpieczeństwa i komfortu pieszych i kierowców poruszających się drogami powiatu rawskiego.
Pierwsza interpelacja dotyczyła doświetlenia dwóch przejść dla pieszych na ulicy Tomaszowskiej - na wysokości Wydziału Komunikacji Starostwa Powiatowego i supermarketu Carrefour oraz przejścia dla pieszych przy Liceum Ogólnokształcącym w Rawie Mazowieckiej.



W odpowiedzi czytamy, że kwestie oświetlenia należą do kompetencji samorządu gminnego. W tym przypadku do Miasta Rawa Mazowiecka. Moja interpelacja została przekazana  do Burmistrza Miasta Rawa Mazowiecka.
Do dnia dzisiejszego nie otrzymałem jednak odpowiedzi od Burmistrza.

Drugą poruszoną przeze mnie kwestią był pomysł instalacji liczników czasu na sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ulic Kościuszki  i Konstytucji 3-maja/Faworna.

Odpowiedź Starosty:




Z odpowiedzi możemy przeczytać, że:
(...) brak jest technicznej możliwości zamontowania liczników czasu. Obecna sygnalizacja świetlna , z racji tego, że została zamontowana w latach 90-tych, nie jest przystosowana do współpracy z uprzędzeniami tego typu (...)".

Z odpowiedzi dowiadujemy się również, że w Zarządzie Powiatu jest również sygnalizacja świetlna  na skrzyżowaniu ulic Reymonta i Opoczyńskiej.

Ponadto:
(...) w zakresie skrzyżowania ulic Jeżowska-Łowicka-Skierniewicka-Kolejowa, interpelacja  zostanie przesłana , do zarządzającego sygnalizacją świetlną , tj Zarządu Dróg Wojewódzkich  w Łodzi."Odpowiedzi od Zarządu Dróg Wojewódzkich w Łodzi do dnia dzisiejszego nie otrzymałem.

Podsumowując - mam nadzieję, że przejścia dla pieszych zostaną doświetlone, jak również zostanie przeprowadzona kompleksowa analiza wszystkich przejść dla pieszych w naszych mieście pod kątem zapewnienia bezpieczeństwa.
W kwestii zainstalowania  liczników czasu  na skrzyżowaniu ulic Kościuszki i Konstytucji 3-maja/Fawornej mam nadzieję, że postulat ten zostanie uwzględniony przy okazji przyszłej modernizacji sygnalizacji świetlnej.


Idąc dalej, po opublikowaniu poprzedniego artykułu dotarły do mnie prośby mieszkańców w sprawie skrzyżowania ulicy Targowej i Zamkowa Wola - mianowicie niezwykle utrudniony jest wyjazd z ulicy Targowej na ulicę Zamkowa Wola. Zwrócono mi uwagę, że dobrym rozwiązaniem byłoby stworzenie lewoskrętu i zainstalowanie sygnalizacji świetlnej. Jako kierowca, w pełni popieram to rozwiązanie.

Postanowiłem podjąć interwencję w tej sprawie. Jej wynikiem jest złożenie 10 kwietnia b.r. do Starosty Rawskiego Józefa Matysiaka interpelacji, w której zwróciłem uwagę na problem. 




środa, 10 kwietnia 2019

9 lat temu. Tak, jak zostało w pamięci



10 kwietnia 2010 roku - sobota.  Byłem wtedy uczniem II klasy Liceum Ogólnokształcącego im. Marii Skłodowskiej-Curie w Rawie Mazowieckiej. W sobotni poranek miałem kurs przygotowujący do egzaminu na prawo jazdy w Skierniewicach.
Nagle w radiu pojawił się niepokojący komunikat o zdarzeniu w Smoleńsku. Doszło do jakichś problemów z samolotem. Pierwsze wieści były niepokojące, ale nie wskazywały na tragedię.
Dopiero kolejne komunikaty radiowe wniosły większą dawkę niepokoju. Pojawiły się pierwsze informacje o ofiarach śmiertelnych.
Gdy wróciłem do domu już było wysoce prawdopodobne, że zginęli wszyscy uczestnicy lotu. Czułem wielki smutek, 96 naszych rodaków zginęło w drodze na uroczystości upamiętniające zamordowanych w 1940 roku polskich  oficerów. Jakże symboliczne.
Z tego dnia przypominam sobie jeszcze krótki wywiad w godzinach wczesno-popołudniowych w Radiu Victoria nawiązujący do dziejących się wydarzeń. I to przejmujące poczucie, rosnącej z godziny na godzinę, budującej się wspólnoty narodowej. To wszystko, co niemal natychmiast zaczęło się dziać na Krakowskim Przedmieściu.  

Był w tym wszystkim i mój mały wymiar osobisty. W marcu 2010 roku uzyskałem tytuł laureata Ogólnopolskiej Olimpiady Historycznej "Losy Polaków na Wschodzie po 17 września 1939". W nagrodę otrzymałem od Prezydenta Lecha Kaczyńskiego zaproszenie na uroczystość posadzenia dębów pamięci zbrodni katyńskiej. Uroczystość miała się odbyć w ogrodach Pałacu Prezydenckiego. W poniedziałek, 12 kwietnia 2010 r.
Szybko zrozumiałem, że to nie tylko historia. Że to ciągle jeszcze i teraźniejszość.



poniedziałek, 8 kwietnia 2019

Złotoryja i Rawa - wspólna sprawa cz. 3



W 2017 r. dwa teksty zostały poświęcone wspólnym dzierżawcom szpitali w Rawie i Złotoryi (Tekst 1, Tekst 2). Na znanym nam portalu Legnica24 temat ostatnio ponownie odżył. Bowiem w Złotoryi zmieniają się podmioty prowadzące szpital, jednak właściciele ciągle jakby ci sami. Kto stoi za nowym dzierżawcą, Fundacją Pro Salute Omnium z Katowic? Jak donosi Legnica24:

„Fundacja  Pro Salute Omnium ma siedzibę w Katowicach. Powstała w grudniu 2014 roku, m.in. aby prowadzić "działalność pożytku publicznego w sferze zadań publicznych w zakresie ochrony i promocji zdrowia". Działa przede wszystkim tam, gdzie są obecne spółki Jacka Nowakowskiego, z Centrum Dializa na czele. W Łasku wspierała miejscowe ognisko muzyczne. W Pszczynie organizowała badania profilaktyczne i sponsorowała festiwal teatralny. W złotoryjskim szpitalu organizowała wizyty św. Mikołaja na oddziale dziecięcym. W październiku 2018 roku zarząd i rada fundacji postanowiły o jej likwidacji, ale dwa miesiące później wycofały się z tej decyzji. Po kolejnych czterech miesiącach Fundacja Pro Salute Omnium przejęła spółkę Szpital Powiatowy im. A. Wolańczyka, wraz z dzierżawionym szpitalem i umowami z Narodowym Funduszem Zdrowia”.

W organach Fundacji i szpitala widzimy dobrze znajome nam osoby:


„Radę Fundacji Pro Salute Omnium tworzą bowiem 86-letnia Otylia Nowakowska oraz 22-letni Konrad Nowakowski – syn Jacka Nowakowskiego. Mimo zmiany właściciela, prezesem spółki Szpital Powiatowy im. A. Wolańczyka pozostaje Witold Rozmarynowicz”
.
Przypomnijmy, że panowie - Konrad Nowakowski i Witold Rozmarynowicz byli również prezesami zarządu AMG Centrum Medyczne sp. z o.o, czyli dzierżawcy Szpitala św. Ducha w Rawie Mazowieckiej.
Autor tekstu, również już wcześniej u nas cytowany, Piotr Kanikowski ponadto zauważa, że:
„Obecna zmiana właściciela zbiegła się z kłopotami spółki Szpital Powiatowy im. A Wolańczyka z realizacją kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia. Kontrola NFZ ujawniła problemy z obsadą dyżurów pielęgniarskich i wyposażeniem oddziałów. Spółka musiała zapłacić 150 tys. zł kary. Z końcem marca szpitalowi wygasł też kontrakt na oddział otolaryngologiczny (oferta złożona na nowy konkurs została odrzucona jako niespełniająca wymagań). Pod naciskiem sanepidu do 2022 roku spółka musi zainwestować ok 7 mln zł w dostosowanie pomieszczeń do minimalnych standardów. Na wniosek NFZ w prokuraturze toczy się postępowanie w sprawie narażenia pacjentów szpitala na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia”.

Władze Powiatu Rawskiego i Dyrekcja SP ZOZ potrzebowały ponad 4 lat by dojrzeć, że rawski szpital pod rządami kolejnych właścicieli AMG Centrum Medyczne stacza się na dno. Utraciliśmy dochodowy kontrakt na ratownictwo medyczne (lipiec 2017), co dzisiaj jest szczególnie bolesne w kontekście upaństwowienia ratownictwa medycznego od 1 kwietnia 2019 r. Wielu dobrych i kompetentnych pracowników zmuszonych zostało do odejścia, ponadto nie mamy SOR. Nowy pawilon zapisany w umowie dzierżawy nie został wybudowany.


Mam głęboką nadzieję, że Zarząd Powiatu Rawskiego i Dyrekcja SP ZOZ dokonają wreszcie skutecznej windykacji zabezpieczenia należytego wykonania umowy dzierżawy. Przypomnę, że jest to weksel warty 5 mln zł. 

piątek, 5 kwietnia 2019

To trzeba zrobić solidnie! cz. 2



W tekście "To należy zrobić solidnie!" przedstawiłem kwestie związane z planowaną w tym roku termomodernizacją Zespołu Placówek Specjalnych.

11 lutego b.r otrzymałem odpowiedź na swoją interpelację z dn. 28.01.2019 r. (dla przypomnienia)






Odpowiedź z dnia 11 lutego b.r.:




W treści odpowiedzi możemy przeczytać:
1. Nieczynny komin nie zagraża bezpieczeństwu wychowanków i pracowników. Jak wspomniano w piśmie, został on zabezpieczony. Jego rozbiórka powinna zostać dokonana przede wszystkim dlatego, że nie jest on już potrzebny. W chwili obecnej głównie ze względu na ogromne niedoszacowanie stosunku do rzeczywistych potrzeb wysokości subwencji oświatowej (ok. 4 mln zł) nie posiadamy wolnych środków na realizację tego zadania.
2. Monitoring w szkole wymaga remontu, jednak zadanie to musi on poczekać na realizację ze względu jako powyżej
3. Modernizacja kuchni może być dokonana w ramach programu "Posiłek w szkole i w domu".  W momencie, gdy program ten zostanie uruchomiony w module trzecim, który zakłada doposażenie i poprawę standardu już działających stołówek (mających własną kuchnię i jadalnię) lub doposażenie tych, które nie działają tak, aby mogły zostać uruchomione lub o stworzenie nowych, a także wsparcie i adaptacji i wyposażenia pomieszczeń przeznaczonych do spożywania posiłków, czyli jadalni, szkoła będzie aplikowała o te środki. Zadaniem organu prowadzącego będzie zapewnienie wkładu własnego.
4. Remont dachu nad magazynem został wykonany we własnym zakresie przez szkołę. Dach już nie przecieka. W okresie wiosennym będzie on kontynuowany, ponieważ stwierdzono jeszcze zacieki na pasach podrynnowych.
5. Remonty chodników są przewidziane w kolejnym etapie termomodernizacji i dostawania do potrzeb osób niepełnosprawnych budynków ZPS.
6. Doposażenie internatu zgodnie z przepisami, które mają dopiero wejść w życie może być dokonane w terminie wskazanym przez te przepisy, o ile okaże się, że aktualnie posiadane wyposażenie nie jest wystarczające, z zastrzeżeniem okoliczności wskazanych w pkt 1 i 2.
7. W obecnych warunkach lokalowych trudno jest utworzyć suszarnię z prawdziwego zdarzenia, ze względu na brak wolnych pomieszczeń. Najlepszym i chyba najtańszym rozwiązaniem był by prawdopodobnie zakup nowej pralnicy z funkcją suszenia. Zakup taki uwarunkowany  jest jednak względami o których mowa w pkt 1 i 2.

Dwie kwestie zwracają moją szczególną uwagę -  Zespół Placówek Specjalnych to placówka specyficzna, w której uczy się tzw "trudna młodzież", więc kwestia dobrego monitoringu, zapewniającego bezpieczeństwo uczniom powinna być dla władz powiatu priorytetem.
 
Do szkoły uczęszcza również niepełnosprawni uczniowie, tak jak napisałem w poprzednim tekście stan chodników na terenie placówki jest opłakany.  Gdy składaliśmy projekt utworzenia doraźnej komisji ds. likwidacji barier architektonicznych dla osób niepełnosprawnych zdecydowana większość radnych twierdziła, że ten problem leży im na sercu. Teraz nadchodzi etap pt. "sprawdzam". Chodniki i otoczenie szkoły powinny być dostawane natychmiast, a nie w bliżej nieokreślonym "kolejnym etapie termomodernizacji....".

To trzeba zrobić solidnie!