Przez ostatnie kilka lat nasłuchaliśmy się, szczególnie ze strony polityków opozycji, celebrytów i innych pochodnych nazywających siebie elitami, jakie to 500+ jest złe. Jak rozpuszcza i jak poniża. Jak korumpuje i redukuje godność człowieka. Bez problemu byłoby można załączyć cytaty i filmy, ciągle są dostępne w sieci. Ciekawe, że te same osoby milczały, gdy wcześniej budżet finansował oszustów VAT-owskich, a wiele rodzin ledwo wiązało koniec z końcem.
Przed końcem ostatniej kampanii na krótko przebiła się informacja:
„300 złotych premii za głos na Rafała Trzaskowskiego w drugiej turze wyborów prezydenckich zaproponował swoim pracownikom szef jednej z dużych wielkopolskich firm. Przed wrzuceniem karty do urny trzeba zrobić jej zdjęcie. Pieniądze mają być wypłacane przy najbliższej wypłacie. (…)
Przedsiębiorstwo, o którym mowa, ma główną siedzibę w Chociczy w powiecie średzkim. W jedenastu dużych magazynach budowlanych na terenie Wielkopolski zatrudnia łącznie kilkaset osób. Władze powiatu są oburzone działaniem przedsiębiorcy”.
I co się okazało? Świat celebrytów i pochodnych ponownie milczy. Słyszał kto Jandę, Lindę czy nawet Bońka z Kowalczykiem, żeby darli szaty i wzywali do potępienia takich działań?
Cisza. 500+ przeszkadza. 300 zł za kupno głosu, byle na miłego sercu celebrytów i pochodnych kandydata, nie jest godne, żeby zająć stanowisko.
Dlatego trzeba trzymać się starych elit i starych wzorców. Bo te współczesne przypominają pewnego bohatera z powieści Sienkiewicza.
Generalnie to celebrytom, Bońkom oraz światłym inaczej, to trzeba jakieś kwiaty kupić. Mają spore zasługi dla wygranej Dudy.
OdpowiedzUsuńA tą opisaną korupcją w tych magazynach to mam nadzieję,że poważnie zajmie się prokuratura. Jak się nie zajmie, to być może to była ostatnia wygrana PiS-u.