W momencie gdy rawskie starostwo zdecydowało się na przekształcenie szpitala w spółkę prawa handlowego, w Rawie odbyła się debata pt. „Ratujmy nasze szpitale”:
To miała być ekspercka dyskusja dotycząca losów zadłużonych szpitali. W Rawie Mazowieckiej odbyło się spotkanie zorganizowane przez lokalne struktury Prawa i Sprawiedliwości. I choć tytuł konferencji mówił o szpitalach ogólnie, nikt nie miał wątpliwości, iż głównym bohaterem jest Szpital Św. Ducha w Rawie. Nie obyło się bez gorącej dyskusji i małych kontrowersji. (…)Czy konferencja wniosła coś nowego w spojrzenie na sytuację rawskiego szpitala? Raczej trudno to jednoznacznie stwierdzić. Podczas dyskusji powróciły bowiem stare spory i niedomówienia, które pojawiają się już od kilku lat. Jak zwykle zaogniło na linii starosta – burmistrz. Józef Matysiak oraz Eugeniusz Góraj nie szczędzili sobie ostrej wymiany opinii na temat losów medycznej placówki. (1)
Nieoczekiwaną konsekwencją spotkania była inicjatywa jednego z uczestników dyskusji:
Poseł Marcin Witko przysłał dziś do redakcji www.KochamRawe.pl enigmatycznego maila. Twierdzi w nim, że samorząd tomaszowski jest gotów wesprzeć rawski szpital i pomóc w jego ratowaniu. Niestety poseł Witko nie podaje żadnych szczegółów. Poniżej treść otrzymanego maila:"Trudna sytuacja rawskiego szpitala była przedmiotem niedawnej konferencji pt. „Ratujmy nasze szpitale” zorganizowanej w Rawie Mazowieckiej. Dziś, o problemach polskiej służby zdrowia, rozmawiałem ze Starostą Tomaszowskim Piotrem Kagankiewiczem. W rozmowie poruszyłem kwestie zagrożenia związanego z dalszym istnieniem szpitala w Rawie Mazowieckiej. Z ogromną satysfakcją odnotowuję fakt, że Starosta Tomaszowski zadeklarował chęć pomocy w ratowaniu rawskiego szpitala. Mam nadzieję, że samorządowcy z Rawy i Tomaszowa dojdą do porozumienia przynoszącego korzyść mieszkańcom." (2)
W innych rawskich mediach elektronicznych możemy uzyskać trochę więcej informacji:
Poseł proponuje nowe, wydawać by się mogło, alternatywne rozwiązanie kwestii problemów rawskiego szpitala. Pomysł jest krótki, placówkę przekształcić, a później połączyć z już istniejącą szpitalną spółką z Tomaszowa Mazowieckiego. W optymistycznym wariancie posła, do tego zestawu mógłby dołączyć jeszcze szpital z Opoczna.Co da takie rozwiązanie? Według Posła Marcina Witko trzy połączone podmioty miałyby doskonałe argumenty w negocjacjach z Narodowym Funduszem Zdrowia. Łącznie, jak pisze poseł, obsługiwałyby przeszło ćwierć miliona pacjentów. Tej liczby NFZ nie mógłby w łatwy sposób zignorować. Połączenie placówek w sposób prosty, podaje poseł, wpłynęłoby także na obniżenie kosztów administracji i zarządu oraz poszerzyło możliwości inwestycyjne. (…)Ewentualne połączenie placówek potencjalnie mogłoby przynieść korzyści dla obu powiatów. „Niektórych procedur można byłoby nie powielać, natomiast w zamian poszerzać ofertę świadczeń dla pacjentów. Dzięki takiemu rozwiązaniu bylibyśmy jako duży szpital poważnym partnerem dla NFZ, a najbardziej na tym skorzystaliby pacjenci” – czytamy w liście posła Witko (3)
Do propozycji posła Witko odniósł się także starosta Matysiak:
Każdą propozycję trzeba rozważać. Propozycja posła Marcina Witko wpisuje się w pewną koncepcję, już wcześniej przez samorządowców dyskutowaną. Prawdą jest, że szpitale między sobą konkurują obniżając ceny za poszczególne usługi i nie zawsze pozyskane pieniądze pokrywają koszt wykonania tych usług. Zatem współdziałanie, a nie konkurowanie, na pewno byłoby dla wszystkich korzystniejsze.Jest jednak dziś zbyt wcześnie, aby na ten temat mówić. Najpierw musimy przekształcić nasz szpital w spółkę. Jesteśmy w Rawie już po podjęciu kilku decyzji kierunkowych, nie wiem jak wygląda sytuacja w Opocznie. Szpital w Tomaszowie Mazowieckim faktycznie już w spółkę przekształcony został.
Nie obawia się pan, że w przypadku połączenia większy, tomaszowski szpital na tym zyska, a nasz, rawski straci, zwłaszcza w sytuacji, gdyby większościowym udziałowcem nowej spółki został szpital w Tomaszowie?
Nie jestem przygotowany by precyzyjnie rozmawiać o kapitale spółki z Tomaszowa Mazowieckiego, ale z tego co wiem, to w chwili tworzenia tej spółki jej kapitał zakładowy nie by porażający i wynosił około 50 tys. zł.Takie ewentualne połączenie byłoby na pewno bardzo trudnym procesem, w którym zaskoczyć może nas bardzo wiele czynników i należałoby na każdym etapie bardzo dokładnie sprawdzać wszystkie dokumenty, aby niczego nie przeoczyć, a później tego nie żałować. Jednak my od tego jesteśmy, aby wszystkiego dopilnować, a jak powiedziałem, póki co jest zbyt wcześnie, aby o takich planach w ogóle mówić. (4)
Zakończenie wypowiedzi starosty jest szczególnie cenne, wręcz warte powtórzenia:
…należałoby na każdym etapie bardzo dokładnie sprawdzać wszystkie dokumenty, aby niczego nie przeoczyć, a później tego nie żałować. Jednak my od tego jesteśmy, aby wszystkiego dopilnować…
Zapamiętajmy je, bowiem jeszcze nie raz wrócimy do tej wypowiedzi, badając w kolejnych odcinkach proces wyłaniania dzierżawcy rawskiego szpitala, następnie podpisania umowy dzierżawy i jej realizacji.
Cytowane fragmenty pochodzą z:
(1) eRawa.pl, PiS dyskutował o rawskim szpitalu, 23.I.2013
(2) KochamRawe.pl, Tomaszów uratuje rawski szpital?, 29.I.2013
(3) eRawa.pl, Rawski szpital połączony ze szpitalem z Tomaszowa Mazowieckiego?, 7.II.2013
(4) KochamRawe.pl, Starosta Matysiak o pomyśle posła Witko, 26.II.2013
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz