Najbliższa ciału koszula. Stąd ze wszystkich spraw, na tym blogu, sprawy rawskie zawsze będą na pierwszym miejscu.
Nie żyjemy jednak tylko w wymiarze lokalnym. Dla mnie wymiar regionalny również ma spore znaczenie. W końcu, ze względu na naukę, jestem związany z Łodzią. Kibicuję Widzewowi.
Łódzkie wydarzenia nie mogą, i nie są, mi obojętne. Dlatego też i dla nich znajdzie się tu miejsce.
Zagadnienia lokalne i regionalne często nie żyją same z siebie. Bywają pochodną wydarzeń ogólnopolskich. I takie tematy, wykraczające poza zakres lokalny i regionalny, także będą się tu pojawiać.
Za to sprawy sprawy Europy, świata i wszechświata, z pełną świadomością, i bez żalu, zostawiam sprawniejszym umysłom. Mogą występować incydentalnie i raczej ze względu na wolę piszących tu gości.
Terytorialnie rzecz została dookreślona. Przedmiotowo to będzie pewnie dominować historia. Historia związana z ziemią rawską, łódzką i polską.
Oczywiście blog to nie miejsce na sterylne naukowe rozprawy, zresztą na razie to dla mnie byłaby za wysoko zawieszona poprzeczka, toteż ta historia będzie się przenikać, często w sposób wybitnie potoczny, ze sprawami społecznymi czy politycznymi. Czy jakimikolwiek innymi, byle wystarczająco zbieżnymi z założonym tematem.
Zwróciłem się z prośbą do kilku osób, których poglądy sobie cenię, aby w miarę swoich możliwości, odwiedzili od czasu do czasu to miejsce i czynnie zaangażowali się dyskusję. Nawet wtedy, gdyby ich pióro było pozbawione litości w krytyce pod adresem wpisów gospodarza. I o to samo proszę osoby, które tu pojawią się całkiem przypadkowo. Każdy, kto zna mnie bliżej potwierdzi, że prawdziwą cnotą z pewnością nie jestem, mimo tego, uzasadnionej krytyki się nie obawiam.
Zawsze miło będę widział inicjatywę własną ze strony gości. Pomimo tego, że to blog autorski to dopuszczam możliwość zamieszczania tekstów „cudzych” o ile będą należycie skorelowane z wyżej przedstawionym celem bloga. I jeżeli taka sytuacja wystąpi, to godnie zniosę fakt, że pewnie będą to teksty ciekawsze od moich. Może chwilowo ego ucierpi, ale zyska blog, czytelnicy i dyskusja.
Na koniec, proszę wybaczyć, ale mam także pewne oczekiwania względem gości. I sprowadzają się one jedynie do poszanowania prawa do miłej dyskusji. Zachowanie zasady „ad rem” i zaniechanie „ad personam” będzie tutaj pilnowane.
Życzę powodzenia w pisaniu i byle było sporo tekstów o mieście Łodzi.
OdpowiedzUsuń