fot. niezalezna.pl
12 mln zł trafi do dolnośląskich Szpitalnych Oddziałów Ratunkowych z ministerialnego programu „Wspieramy SOR”, oraz na szkolenie pielęgniarek, z programu „Wsparcie na starcie”. (Więcej)
11,5 mln zł przekaże Ministerstwo Zdrowia na szpitalne oddziały ratunkowe i na stypendia dla pielęgniarek na Podkarpaciu. Umowy o dofinansowaniu podpisała w Rzeszowie wiceminister Józefa Szczurek-Żelazko z dyrektorami kilku placówek. (Więcej)
Wiceminister zdrowia Sławomir Gadomski podpisał w czwartek w Świętokrzyskim Urzędzie Wojewódzkim w Kielcach pięć umów na dofinansowanie szpitalnych oddziałów ratunkowych oraz stypendialny program dla pielęgniarek. (Więcej)
Cała Polska obficie czerpie z tego dofinansowania. Informuje o tym prasa lokalna, prawicowa, lewicowa, jak to pokazaliśmy powyżej. A co z tego mamy my, mieszkańcy powiatu rawskiego? Figę z makiem. Bowiem u nas nie ma czego dofinansować. SOR był, ale się zmył. Dzięki naszym lokalnym, powiatowym włodarzom jesteśmy w miejscu, do którego słońce nie dociera. To, czego nie dostaliśmy teraz można już uznać za definitywnie stracone. Bowiem wsparcie dostają ci, którzy na to zasługują.
Rząd zabrał pieniądze złodziejom. Może jeszcze nie wszystkie, nie ma tygodnia żebyśmy nie słyszeli o kolejnych zatrzymaniach oszustów VAT-owskich. Zabrał jednak na tyle dużo, że wystarcza nie tylko na rozbudowane programy socjalne. Wystarcza też na wsparcie dla różnorodnych programów kierowanych dla lokalnych samorządów.
Pojawiają się głosy, podobnie jak w 2015 r. w przypadku programu 500+, że na tak ambitny program środków nie wystarczy. Że przed wyborami samorządowymi to jest jakaś kiełbasa wyborcza. Przyjrzyjmy się uważniej.
Według danych Komisji Europejskiej kwota wyłudzeń to 262 mld zł. Gdyby środki wyprowadzone z budżetu za rządów koalicji PO-PSL przeznaczyć na inwestycje w Polsce, to każde województwo mogłoby liczyć na ponad 16 miliardów. Przekładając na powiaty, każdy byłby bogatszy o 690 mln. Gdyby to podzielić na gminy, każda otrzymałaby 105 mln. Środki więc są, jedynie nie wolno pozwalać ich rozkradać.
O czym decydujemy w tych wyborach? O tym, ile z tej wielkiej puli przyjdzie w formie dofinansowań do inwestycji w naszych gminach, miastach i powiecie.
Co jest konieczne abyśmy we wszystkich jednostkach samorządu terytorialnego leżących na terenie Powiatu Rawskiego zmaksymalizowali przypływ tych środków? Synergia, czyli współdziałanie różnych władz samorządowych, dzięki któremu każda z tych władz uzyska więcej niż w sytuacji, gdy działałaby samodzielnie. Brak działań synergicznych pozbawia szans na rozwój.
Spójrzmy historycznie na sprawę szpitala. Starosta Matysiak nie był w stanie dogadać się ani z burmistrzem obecnym, ani z poprzednim. A w sprawie tworzenia spółki samorządowej wsparcia odmówiły mu nawet te gminy, gdzie rządzi PSL (z wyjątkiem Regnowa). Głos na PSL jest więc głosem straconym, bowiem oni nie tylko nie są w stanie dogadać się z kimś zewnętrznym, oni nie są w stanie dogadać się nawet między sobą. Nie wyobrażam sobie, żeby w sytuacji rządów PiS-u w powiecie, porozumienie z burmistrzem Misztalem było nieosiągnięte.
Samorządy, które będą uwikłane w wewnętrzne walki przegrają w wyścigu o dostęp do tych rządowych dofinansowań. Wygrają te powiaty, które będą posiadały synergiczną zdolność z innymi jednostkami samorządu terytorialnego leżącymi na danym terenie do przedstawiania projektów dających pożytek jak największej grupie mieszkańców. W konsekwencji wygrają ci mieszkańcy, którzy w wyborach postawią na władze zdolne do synergicznych działań. Tam, gdzie zdolność do zintegrowanych działań i wspólnych projektów nie wystąpi, będzie jak z cytowanymi wyżej SOR-ami. Jedni dostaną dofinansowania, drugim pozostaną do spłaty odsetki w instytucjach pozabankowych. Taki będzie koszt pozostawienia przy władzy PSL-u w powiecie rawskim.
Sukcesu nie zapewni także głos oddany na jakieś formacje kanapowe, których skala działania z natury rzeczy może być często jedynie lokalna. W czasie, kiedy one w sprawach projektów dopiero będą się dogadywać między sobą, w tych powiatach, gdzie władza będzie skuteczniej zintegrowana, samorządowcy będą już składać wnioski o rządowe dofinansowania. A więc w tej kolejce będzie można już stanąć tylko za konkurencją.
W powiecie rawskim formacją polityczną dającą największe szanse na sprawnie zintegrowane władze w poszczególnych jednostkach samorządu terytorialnego jest Prawo i Sprawiedliwość. Wystawiamy w wyborach największą liczbę kandydatów na każdym z trzech poziomów władzy samorządowej, dodatkowo wspieramy indywidualnych kandydatów startujących spoza naszego ugrupowania. W największym stopniu dajemy więc szansę na szybką poziomą synergię działań zmierzających do pozyskania rządowych środków na inwestycje. Nie bez znaczenia jest także fakt, że synergia pionowa już występuje.
Prosimy więc o zaufanie i głosy na naszych kandydatów wszędzie tam, gdzie jest to możliwe. Każdy głos oddany na naszą formację to powiększenie szansy na inwestycje, tak potrzebne w naszych gminach, miastach i powiecie. Nie możemy sobie pozwolić na dalsze błędy i akceptację dla takiego rozwoju wydarzeń, jaki wystąpił ze szpitalem i SOR-em. To od nas wszystkich zależy, czy kolejne inwestycje przyjdą, czy ponownie nas pominą. Razem wygrajmy te wybory.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz